Teoria względności
dla psychologów

 

Prędkości światła nie da się przekroczyć

Z doświadczenia Michelsona Morleya wypływa także kolejny ważny wniosek (jeden z postulatów teorii względności Einsteina):

Prędkość światła jest największą możliwą prędkością względną między dwoma obiektami.

Lub inaczej:
Nie ma na świecie obiektu, który by się mógł oddalać od obserwatora szybciej niż światło. 

No dobrze... – ktoś powie – ale wyobraźmy sobie taką sytuację: Jedna rakieta porusza się z prędkością ¾ c w prawo, a druga z prędkością ¾ c w lewo. To przecież jedna od drugiej oddala się z prędkością 1,5 c...

Otóż nie. Prędkość względna jednej rakiety wobec drugiej jest mniejsza niż c, bo ruch obiektu materialnego nie może odbywać się z prędkością większą niż prędkość światła.

 

A więc np.
Jeśli skądś wysłano promień światła, a następnie w ślad za tym promieniem wyśle się obserwatora poruszającego się z prędkością równą połowie prędkości światła, to i tak względem obserwatora prędkość promienia będzie ciągle równa c.

 

Jak to jest możliwe?
- Obserwator w układzie poruszającym się inaczej mierzy czas i inaczej mierzy odległość między tymi samymi zdarzeniami (np. pomiędzy momentem osiągnięcia przez światło początku i końca określonego odcinka). I jak podzieli on swoją drogę dla światła przez swój czas dla światła, to z tych liczb wyjdzie dla światła zawsze prędkość równa c, bez względu na to z jaką prędkością porusza się obserwator.