Tarcie - czytanki

Zjawisko tarcia jest tak powszechne, że stało się przyczyną błędnego rozumienia fizyki w starożytności. Np. największy uczony tego okresu Arystoteles uważał, że aby ciało się poruszało potrzebna jest stała siła. Jego pogląd opierał się na obserwacji, że wszystkie poruszające się ciała po ustaniu siły napędzającej po pewnym czasie zatrzymują się. Arystoteles uznał to za ogólną właściwość natury - stwierdził, że to tak „po prostu być musi...”. Gdyby miał możliwość lepszej obserwacji ciał poza atmosferą Ziemi, które poruszają się miliardy lat bez zmniejszenia prędkości, czy chociażby dostęp do współczesnych laboratoriów, gdzie daje się ograniczyć tarcie do niezwykle małych wartości, wtedy na pewno zmieniłby zdanie.

A tak, dopiero wiele wieków po nim Galileusz odkrył, że to tarcie zmyliło Największy Autorytet Starożytności, a w rzeczywistości wystarczyłoby zlikwidować opory ruchu aby rozpędzone ciała poruszały się bez końca.
Dziś zjawisko tarcia jest jednym z kluczowych w nowoczesnej technologii. Z jednej strony obmyśla się skomplikowane metody na zmniejszenie jego wpływu na ruch obiektów – np. poprzez tworzenie specjalnych łożysk, poduszek powietrznych, torów próżniowych itp., a z drugiej strony, inne technologie mają na celu coś zupełnie przeciwnego – zwiększanie wszelkich oporów ruchu.

Duże tarcie potrzebne jest m.in. producentom opon, butów używanych na śliskich powierzchniach, jak też fachowcom od przekładni ciernych. To dzięki tarciu możemy zawiązać sznurowadło (sznurówki o zbyt małym tarciu same się rozwiązują), chwytamy w rękę przedmioty, czy w ogóle poruszamy się. Bez tarcia nie działałby długopis, koła roweru ślizgałyby się po powierzchni, a pływanie stałoby się niemożliwe.

Tarcie, czy też bardziej ogólne pojęcie „opory ruchu” jest zjawiskiem „o wielu twarzach” – w przypadku stykających się ciał stałych mówimy o tarciu posuwistym, ciecze i gazy wykazują zjawisko „lepkości”, czyli jakby przyklejania się płynu do powierzchni poruszających się obiektów. W wyższych prędkościach ujawnia się inny mechanizm oporu – czoło „przedzierającego się” przez biliony cząsteczek obiektu musi rozsuwać powstałą w ten sposób zaporę z mas gazu czy cieczy.

Innym elementem zjawiska tarcia jest jego wpływ na przemiany energii – np. spadające meteory świecą, a przyczyną tego jest tarcie o atmosferę. Jego wartość jest w tym przypadku tak duża, że produkowana energia cieplna powoduje w większości przypadków wyparowanie tych niewielkich okruchów materii. Z ciepła wytwarzanego przez tarcie plemiona pierwotne rozpalają ogień, a wiertła wiertarek przypalają drewno w wierconym otworze.

Zjawisko tarcia odpowiada nawet za wybuchy wulkanów i trzęsienia ziemi – gdy ogromne płyty kontynentalne, z jakich składa się skorupa ziemska, przesuwają się względem siebie, wtedy tarcie towarzyszące temu zjawisku rozgrzewa lawę do ogromnych temperatur. A jedynym sposobem wydostania się jej na zewnątrz są wulkany. Wystarczy spojrzeć na mapę obszarów sejsmicznych Ziemi – wyznaczają one granice styku płyt kontynentalnych.

Patrz także

Tarcie - teoria | Pierwsza zasada dynamiki Newtona

Oraz:

prędkość
siła
ciężar ciała
równia pochyła
energia
spis treści podręcznika