Paradoks kłamcy ma różne swoje wydania. Oto dwa najbardziej znane:
"Zdanie które tutaj jest napisane, jest FAŁSZYWE".
Teraz oczywiście pojawia się pytanie: czy owo zdanie jest prawdziwe, czy nie?
- jeśli jest prawdziwe, to znaczy, że jest... fałszywe, ale jeśli jest fałszywe,
to znaczy, że nieprawdziwe jest twierdzenie o jego fałszywości - czyli zdanie
to musi być prawdziwe.
W pewnym mieście jest golibroda, który goli tych, którzy nie golą się sami.
I znowu pytanie: czy golibroda powinien się sam ogolić?
Rozwiązanie paradoksu kłamcy jest... dość brutalne. Po prostu stwierdza się, że zdania nie powinny wypowiadać się same o sobie. Tego rodzaju wnioskowanie jest nieuprawnione. Prawdziwość zdań (także teorii) jest określana "z zewnątrz", przez "metajęzyk", metateorię.
Szukaj na ten temat: "Alfred Tarski", "Logika" "Metateoria", "Metajęzyk", "Ontologia".